wtorek, 23 września 2014

Majubaju! czyli o podróży dookoła świata



Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka o bardzo zabawnym tytule: Majubaju czyli żyrafy wychodzą z szafy. Wyobraźcie sobie, że jest taka Maja Sontag, która rzuca pracę w reklamie, po to by pojechać na półtora roku w podróż dookoła świata. Sama. Tak to sobie wszystko skrzętnie wymyśliła, przez 2 lata układała plan, że po prostu musiało się udać.  

Maja podróżowała przez Amerykę Środkową, Południową, Azję, Australię i Oceanię. Chodziła nieudeptanymi szlakami, co tylko dodawało smaczku przygodzie. Wybierała drogę trudniejszą, tańszą i bardziej żywiołową. Na swojej drodze poznała wielu życzliwych ludzi, którzy pomogli, zadbali, przenocowali.

Maja jak wysoka tak przebojowa i zaradna. Na wstępie zaznaczyła, że przygoda przygodą, ale jak tylko zapalała jej się czerwona lampka, wycofywała się, nie brnęła dalej w sytuację. Podoba mi się, jej zdrowy rozsądek w tym całym szaleństwie. Czytając książkę czułam się jakbym podróżowała z nią, depcząc jej po piętach. Maja to super babka z poczuciem humoru, dystansem do siebie. Dzięki temu że pchała nos wszędzie gdzie zwęszyła przygodę napisała książkę naładowaną mnóstwem zabawnych historii. 

Jakie przesłania z książki zapadły mi w pamięć:
- jeśli chcesz wyruszyć w podróż zacznij planować, czyli tworzyć trasę, bukować bilety, 
- zanim wyjedziesz domknij wszystkie sprawy żeby móc w spokoju oddać się przygodzie a nie błądzić myślami wokół pracy, projektów do zakończenia, mieszkania do wynajęcia itd.
- jeśli podczas podróży coś zaczyna iść nie po twojej myśli, jeśli robi się niebezpiecznie - nie brnij dalej.