Wycieczka na wyspę Santorini z Krety Wschodniej (Heraklion)

Ze wszystkich greckich wysp to właśnie z Krety można najłatwiej dostać się na Santorini. Dlatego jeśli planujesz swój wakacyjny urlop właśnie na Krecie wręcz musisz odwiedzić tę piękną wyspę - Santorini!

W tym poście skupię się jedynie na połączeniu Heraklion – Santorini. Sama płynęłam właśnie z portu na Krecie Wschodniej dlatego wiem z własnego doświadczenia jak wszystko się odbywa.

Zacznę od tego, że będąc na Krecie naprawdę trzeba popłynąć na Santorini! Wychodzę z założenia, że nigdy nie wiadomo czy taka okazja się jeszcze powtórzy, a nie z każdej greckiej wyspy są organizowane rejsy. Z Krety jest w miarę najbliżej i najłatwiej.

Gdzie kupić wycieczkę na Santorini:

    1. Wycieczka zorganizowana przez hotel.

Z większości hoteli można wykupić wycieczkę na Santorini. Jest ona o ok 20-30 euro droższa od wycieczek organizowanych poza hotelem.

    2. Lokalne biuro podróży

Przed wyjazdem szukałam informacji jak w ogóle można do Santorini dopłynąć oraz ile taka wycieczka kosztuje. Dzięki forum trafiłam na www.zwiedzajkrete.pl – jest to strona internetowa polskiego biura podróży, które jest zlokalizowane na Krecie, a dokładnie w Malii, gdzie mieliśmy zarezerwowany hotel. To biuro obsługuje również turystów z miasteczek: Stalida, Hersonissos, Anisaras, Analipsi, Gouves, Kokini Hani, Ammoudara.

Na kilka dni przed wylotem skontaktowaliśmy się mailowo z obsługą biura by sprawdzić czy ono rzeczywiście istnieje. Dostaliśmy po chwili odpowiedź, że biuro jest czynne codziennie i jak będziemy już w hotelu mamy zadzwonić i umówić się na spotkanie. Tak zrobiliśmy. Zgodnie z umową, pani z biura podróży przyjechała po nas do hotelu i zawiozła do biura w centrum Malii. Na miejscu okazało się, że właścicielka biura to Polka, która tam mieszka. Zdecydowaliśmy się na dwie wycieczki Santorini i Spinalongę – o której napiszę w kolejnym poście.

W dzień wycieczki, z samego rana przyjechał po nas autokar, który zbierał ludzi jeszcze z kilku innych miasteczek po drodze do portu w Heraklionie. Prom wypływał o 9:00, a o 11:00 planowo dopływał do Santorini. Na pokładzie każdy miał przypisane miejsce. Sam rejs przebiegł bez zarzutu, było bardzo komfortowo i wygodnie.

Katamaran Highspeed 7 

Po wyjściu z promu dostaliśmy wskazówki by kierować się do oznaczonego autobusu, który obwoził nas przez cały dzień po wyspie wraz z polskim przewodnikiem. Najpierw ok. godzina jazdy krętymi wąskimi drogami do miasteczka Oia, najdalej oddalonego od portu. Podczas drogi przewodnik opowiadał całą historię wyspy, przekazywał wszystkie informacje tak, że gdy dojechaliśmy do Oi mogliśmy już sami chodzić i zwiedzać, nie tracąc czasu na słuchanie przewodnika. 

Miasteczko Oia

Niestety w Oi mieliśmy tylko godzinę…Następnie z Oi dojechaliśmy do Firy, gdzie dostaliśmy ok 1,5 h czasu wolnego. 

Miasteczko Fira

Na sam koniec zawieźli nas na czarną plażę. Według mnie strata czasu…nic ciekawego, już lepiej byłoby więcej czasu przeznaczyć na Oię lub Firę.

Czarna plaża

Powrotny prom był zaplanowany na 17:00. Niestety jak to się ponoć często zdarza, przypłynął ok godzinę później.

Podsumowując, wycieczka na Santorini jest bardzo droga, nawet jeśli kupujesz ją przez lokalne biuro podróży – ale zdecydowanie widoki i atmosfera na wyspie jest warta tej ceny! Koszt wycieczki to 120 euro. Wszystko perfekcyjnie zorganizowane, prócz tego że aż 1,5 h przeznaczono na czarną plażę gdy o wiele lepiej byłoby spędzić ten czas w Oi lub Firze.