środa, 11 czerwca 2014

Najpiękniejsza góra w Bergen - Blåmanen



Pisałam już o kilku górach do zdobycia w Bergen, ale nie wiadomo dlaczego nie napisałam jeszcze nic o mojej ulubionej - Blåmanen mierzącej 554 m. Wdrapanie się na nią wiąże się z całą przeprawą. Bo najpierw trzeba wejść na Floyen,  z niej dojść do Brushytten a potem już można atakować Blåmanen J

Widok z Floyen


Dlaczego Blåmanen to moja ulubiona góra? Bo jak patrzysz na nią z Brushytten i widzisz przed sobą skalną ścianę to myślisz że nie wejdziesz, nie ma opcji, jak niby? Tym bardziej, że jest się już trochę zmęczonym po wejściu na Floyen i Brushytten a tu widzisz przed sobą taki ogromny głaz.

Widok z Brushytten na Blåmanen

Ale w rzeczywistości wchodzi się bardzo przyjemnie, lżej niż na Ulriken. Przez większość trasy idzie się krętą ścieżką wyłożoną kamieniami po których spływa strumyk, co może trochę utrudnia sprawę. Widok ze szczytu jest nieziemski, ale podczas samego wchodzenia jest na co się napatrzeć i dlatego właśnie tak bardzo trekking na Blåmanen zapadł mi w pamięć.



Widok na Ulriken





A jakby komuś było mało, a mi byłoJ to z Blåmanen można przejść do kolejnej ciekawej góry - Rundemanen i z niej zejść w dół. Na całą wycieczkę zarezerwujcie sobie dobre 4 godziny, ale są to 4 godziny wśród bajecznych widoków. Z resztą cale Bergen jest bajeczneJ




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz