wtorek, 10 marca 2015

Dlaczego warto wyjść ze strefy komfortu i podążać za marzeniami? [Video]



Każdy z nas marzy. Każdy ma inne marzenia. Ale jak doprowadzić do ich spełnienia?

Kilka miesięcy temu całkowicie przypadkowo wpadła mi w ręce książka Beaty Pawlikowskiej. Otworzyłam, przeczytałam kilka pierwszych stron. Na drugi dzień przeczytałam do końca. Może śmiesznie to zabrzmi, ale od tamtej pory stałam się "fanem" pani Beaty. Jej książki przepełnione są dobrą energią. Poruszone są tematy z zakresu świadomości własnego ciała i umysłu, zdrowego odżywiania. Bardzo polubiłam je czytać! 


Złożyło się dosyć ciekawie, bo Beata Pawlikowska, była gościem specjalnym na tegorocznych Międzynarodowych Targach Turystycznych we Wrocławiu. A że daleko do Wrocławia nie mam to czmych, pojechałam. Założyłam, że bez zdjęcia z nią nie wracam! I udało się...

...zrealizowałam marzenie!

Jakiś czas temu dowiedziałam się, że Polak, kajaker Aleksander Doba ma szansę zostać podróżnikiem roku według National Geographic i że trzeba głosować codziennie to może nim naprawdę zostanie. Wkręciłam się, klikałam, śledziłam przebieg sytuacji. Stało się. Zwyciężył. Kolejny zbieg okoliczności, bo stałam z nim ramię w (jego muskularne) ramię!  


A "Busem przez świat" znacie? Grupa odważnych ludzi, jeździ tym oto niebiesko-żółtym busikiem po świecie. Ustalają cel, budżet np 8$ na dzień i jazda. A przygód ile po drodze... :) Po kilku dniach ogłoszono wyniki na bloga roku. Jak myślicie kto wygrał...? Znów miałam szczęście spotkać kogoś kto wiele osiągnął!


Chcę przez to powiedzieć, że wynurzając nos poza pokój, własną dobrze wypielęgnowaną strefę komfortu, rozglądając się po bokach możemy zacząć realizować swoje pasje i marzenia - lub zacząć je kreować. Wtedy poszerzmy własne horyzonty. Nawet nie musisz wyjeżdżać za granicę. Wystarczy się dobrze rozejrzeć i dostrzec ile szans mamy dookoła, ile ciekawych wydarzeń jest organizowanych, ile ciekawych ludzi ma coś wartościowego do powiedzenia i wtedy kiedy jest okazja, pojechać, spotkać się, posłuchać. I nauczyć się czegoś.


To video nakręciłam podczas Targów Turystycznych we Wrocławiu. Pani Beata Pawlikowska opowiada o tym jak ludzie budują swoją strefę komfortu, z której ciężko się potem wydostać...posłuchajcie! 



Gdybym siedziała w domu nigdy-prze-nigdy nie usłyszałabym na żywo krzepiących słów i anielskiego głosu Beaty Pawlikowskiej, nigdy nie zobaczyłabym Aleksandra Doby na którego tak zawzięcie głosowałam w konkursie na Podróżnika Roku. Podjęłam kroki. To wystarczy by czegoś doświadczyć.

Nigdy nie jesteś za stary na zmianę nawyków! Szkoda czasu na nudę! 

2 komentarze:

  1. Zgadzam się w 100%. Życie jest zbyt krótkie, żeby pozwolić sobie na nudę i zwyczajność. Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok, wyjście ze swojej strefy komfortu, ale kiedy już uda się to zrobić, to są marne szanse, że będziemy żałować :)

    OdpowiedzUsuń